Kalendarz wędkarski – Tydzień 28 i 29

Kalendarz wędkarski – Tydzień 28.

Na wodach pstrągowych zdarzają się w lecie dni, kiedy wydaje się nam, że woda jest zupełnie martwa. Są one słoneczne, o mglistych porankach z oparami oraz silną rosą rano i wieczorem. Pstrągi chowają się wtedy w ukryciach, z których nie wyciągnie ich żadna, nawet ulubiona przynęta. Podobna sytuacja zachodzi w dniach, kiedy pstrągi stoją pod brzegami i nie przejawiają zwykłej płochliwości. Nieprzydatna jest wtedy zarówno mucha, jak i błystka czy inna spinningowa przynęta. Podobny brak zainteresowania pstrągi objawiają tuż przed burzą. Jednak gdy spadnie krótkotrwały, ciepły deszczyk, woda na moment ponownie ożyje. Ożywienie to wykorzystujemy do połowu na wędkę muchową. Są także i takie dni, kiedy łowienie na muchę jest bezskuteczne. Należy wtedy przerzucić się na spinning. Wędkarze mający dobrze opanowaną technikę muchową i spinningową z różnymi finezyjnymi odmianami w takie dni najmniej odczuwają zmienne „humory” pstrągów. Na różne skrajne sytuacje musimy więc być zawsze przygotowani.

Słoneczny i ciepły lipiec w wodach niepstrągowych zwykle pozwala uzyskać sukcesy na co najmniej średnim ilościowo poziomie. Dobrze jest łowić w parne dni lipcowe; pogoda wietrzna nie jest specjalnie korzystna, aczkolwiek wszechstronni wędkarze nawet wówczas raczej nie mogą narzekać na brak szczęścia. O sukcesie decyduje przede wszystkim znajomość lokalnych warunków. Ryby można wyszukać na prądzie, zwłaszcza wieczorem i rano. Szczególnie warto łowić po burzy, w wodzie ze znaczną ilością zawiesiny. Bardzo dobrze biorą w niej brzany, a zwłaszcza węgorze. W zbiornikach zaporowych w tym czasie biorą zasadniczo wszystkie gatunki ryb.

W okresie wakacyjnym można organizować kilkudniowe wycieczki i wyprawy, połączone z biwakowaniem w terenie. W czasie nocowania nad wodami nie ulegajmy jednak pokusie łowienia ryb na przynęty bez wędziska, czyli na tzw. wyrzutki.

Kalendarz wędkarski – Tydzień 29.

Pechowe próby łowienia pstrągów w niektóre dni, kiedy ryby przejawiają całkowity brak zainteresowania naszymi przynętami, wynagrodzony zostanie w dniach ich dobrego humoru, kiedy pogonią one za pokarmem. Słabo wietrzne dni, aczkolwiek niezbyt przyjemne do połowów muchowych, w tym okresie są raczej korzystne. Szczególnie dobre bywają połowy wieczorne, tuż po zachodzie słońca. Do wieczornego wędkowania stosujemy jaśniejsze muchy. W czasie wieczornego połowu powinniśmy zawsze liczyć się z możliwością brania dużych i ostrożnych pstrągów. Na wodach niepstrągowych niezbyt korzystne zwykle warunki lipcowe okresowo polepszają się wskutek podniesienia się stanu wód i zmętnienia ich po burzach i letnich ulewach. W tym okresie dobrze biorą wszystkie ryby, z wyjątkiem szczupaka i lina. Sandacze zaczną dobrze brać dopiero po wyklarowaniu się wód. Szczupaki i sandacze w tym okresie mają raczej nadmiar pokarmu naturalnego, przez co ignorują zwykle nasze przynęty. Szczupaki w zbiornikach zaporowych biorą jako tako; wyszukujemy je głównie na głęboczkach. Sumy, jeśli doszły do siebie kondycyjnie po tarle, biorą dość umiarkowanie. Wyszukujemy je głównie na wolnej wodzie (na plosie) i łowimy je na żywca stosując systemy właściwe do połowu sumów.