Miętus

MIĘTUS

Gdzie?

Jest rozprzestrzeniony w całym kraju, ale tylko w wybranych stanowiskach wodnych. Spotykany głównie w średnich i dolnych odcinkach wód pstrągowych, które wybiera przede wszystkim. W wodach niepstrągowych wyszukuje miejsca z czystą i dobrze natlenioną wodą, zaś w okresie letnim — z wodą chłodniejszą. Spotkać go można zwykle pod podmytymi brzegami i tarasami, pod jazami, w przybrzeżnych stanowiskach z otoczakami, czyli wszędzie tam, gdzie dno jest twarde — piaszczyste, żwirowate lub kamieniste. Nie znosi nawet krótkotrwałego przegrzania wody. Pokarmu poszukuje przeważnie przy brzegu, lecz niezbyt daleko od swoich kryjówek. Zamieszkuje także zbiorniki zaporowe, w których należy go szukać na granicy cofki, dalej od brzegu, głównie w starym korycie.

W Polsce jest również rybą bardzo pospolitą, zarówno w rzekach, jak i w zbiornikach zaporowych i jeziorach. W tych ostatnich najliczniejsze populacje tworzy w zbiornikach sielawowych. Ponieważ prowadzi nocny tryb życia, a w dzień przebywa w ukryciu, chroni się zarówno przed wędką, jak i siecią.

Kiedy?

W lecie pod wieczór i późnym wieczorem, przy pochmurnej pogodzie, w czasie przyboru wód, w ciągu dnia tylko w silnie zmętniałej wodzie. W zimie przez całą dobę, czyli również w dzień przy silnie zachmurzonym niebie; niewielki opad śniegu sprzyja braniom. Sezon połowu miętusa rozpoczyna się wraz z przyjściem pierwszych mrozów, kończy się z końcem stycznia lub początkiem lutego; ryba bierze dobrze aż do kwietnia.

Sprzęt.

Sprzęt jak na węgorza. Wędzisko dłuższe i silniejsze, żyłka 0,30—0,40 mm, haczyk 1 —3/0, obciążenie większe.

Metody połowu.

Na przystawkę ze spławikiem i przynętą podaną na dno. Zarzucamy do bliżej położonych, przypuszczalnych kryjówek, wędkę trzymamy w ręce i często przerzucamy ją w celu dokładnego przeszukania łowiska. Chodzi o to, aby w miarę możliwości podstawić miętusowi przynętę jak najbliżej pod pysk. W zbiornikach zaporowych i jeziorach łowi się najczęściej na przystawkę bez spławika; należy i tu wędkę często przerzucać, zdarza się bowiem, że branie miętusa jest bardzo delikatne i nie zauważymy go, gdyż po połknięciu przynęty nie odpływa on, lecz pozostaje na miejscu. W ten sposób tracimy na próżno czas, czekając na wyraźne oznaki brania.

Przynęty.

Żywe i martwe rybki (najlepiej głowacz) lub ich kawałki, dżdżownice, jelita drobiowe.

Inne uwagi.

Ten nocny drapieżnik zwykle osiąga masę 0,5— 1 kg. Łowi się go właściwie przypadkowo (przyłów).- Można się w je

go połowach specjalizować, ale tylko tam, gdzie występuje liczniej. Wątroba miętusa (koniecznie po obróbce termicznej!) jest smakołykiem. Po zacięciu miętus stara się uciec do swojej kryjówki, toteż nie można go długo holować, lecz należy szybko oderwać go od dna i jak najszybciej wyjąć z wody. Połów miętusa w niskiej temperaturze nie jest ani fizycznie, ani technicznie lekki i łatwy, a to dlatego, że zarówno przelotki, jak i żyłka często zamarzają. Aby temu przeciwdziałać, powinniśmy nacierać je gliceryną. Gdy planujemy połów wieczorny lub nocny, musimy zaopatrzyć się w dobrą latarkę.

W Polsce miętusy łowi się najczęściej w jeziorach i zbiornikach zaporowych z tafli lodowej, w której otwory wykuwa się piką (łomem) lub boruje wiertarką lodową. Stosuje się metodę na marmyszkę (z nałożoną przynętą żywą — np. ochotką) lub rybką cynową. Niektórzy wędkarze stosują w tym czasie na przynętę małe martwe rybki, które opuszczają na dno na krótkiej zimowej wędce bez spławika. Należy trzymać wędkę cały czas w ręce, podciągając często przynętę, aby wykonywała ruchy wahadłowe w pobliżu dna. W Polsce miętus nie jest rybą chronioną.