Węgorz

WĘGORZ

Gdzie szukać węgorza?

O węgorzu można powiedzieć, że jest rybą wszędobylską i występującą powszechnie. Zasiedla wszystkie typy wód z wyjątkiem najwyżej położonych, bardzo chłodnych potoków. Jego szerokie rozprzestrzenienie wynika zarówno z jego ruchliwości, jak i systematycznie prowadzonych zarybień. W ten właśnie sposób dostał się do dorzecza Dunaju, gdzie narybek węgorza nie może przedostać się samodzielnie naturalną drogą. Gatunek ten nie jest zbytnio wymagający co do warunków środowiska, spotykamy się z nim jednak głównie w rejonach obfitujących w kryjówki i pokarm. Są to odcinki i rejony wód z kamienistym dnem (chociaż ten czynnik ma drugorzędne znaczenie w jeziorach naturalnych), podmytymi brzegami, z korzeniami przybrzeżnych drzew i krzewów zanurzonymi w wodzie oraz z silnie rozwiniętą roślinnością wodną. Ryba ta czuje się dobrze, gdy część dna jest mulista. Występuje zazwyczaj licznie w odciętych starorzeczach i łachach, wyrobiskach gliny, piasku i żwiru i nizinnych zbiornikach zaporowych. W Polsce występuje we wszystkich wodach, m. in. we wszystkich rybackich typach jezior, z wyjątkiem karasiowego. W dzień szukamy węgorza w głębinie w rejonach jego stałych kryjówek, wieczorem — w partiach płytszych, przy brzegu. Blisko brzegu łowimy go zwłaszcza w miesiącach wiosennych, gdy trwa tarło różnych gatunków ryb, szczególnie płoci i uklei. W większości przypadków spotykamy go jednak przy dnie; czasem możemy mieć dobre wyniki połowu w okresie letnim, jeśli łowimy węgorza późnym wieczorem przy powierzchni. Z chęcią zatrzymuje się pod jazami, w zatamiach oraz na granicy pasa podwodnej roślinności.

Kiedy łowić węgorza?

Węgorz jest typową rybą nocną i drapieżnikiem. Bierze od wczesnej wiosny (gdy woda podgrzeje się do 10 °C) aż do jesiennego ochłodzenia. Zeruje wieczorem, najlepiej od zachodu słońca do północy. Wiosną i latem w ciągu dnia bierze w wezbranej, mętnej wodzie lub w wodzie czystej, ale blisko swojej kryjówki i jeżeli uprzednio przyzwyczailiśmy go do dziennego żerowania przez długotrwałe zanęcanie. Często tak „wytresowanego” węgorza aż żal nam łowić! Na intensywność żerowania węgorza korzystnie działa niskie ciśnienie powietrza, ciemne i bezgwiezdne noce, ciepła i duszna pogoda, nawet opady mżawki, noc bez rosy oraz bez rannych i wieczornych oparów nad wodą. Stare rybackie przysłowie twierdzi, że węgorz nie bierze, gdy kwitnie czarny bez.

Sprzęt do połowu węgorza.

Potrzebne jest mocniejsze wędzisko, żyłka 0,35—0,50 mm, haczyki 2—3/0, krętliki, spławik, obciążenie lub system obciążeniowy. Wędkę trzeba montować z jak najmniejszą liczbą węzłów na żyłce. Do połowów nocnych koniecznie trzeba mieć dobrą latarkę, a zawsze kleszcze lub specjalne rękawice do przytrzymywania złowionych węgorzy. Konieczny jest podbierak, ostry nóż lub nożyczki.

Metody połowu węgorza.

Są dostosowane do charakteru wody i stosowanych przynęt. Najczęściej łowi się węgorza na przystawkę ze spławikiem lub bez niego, na przepływankę lub „szubienicę”, bardzo rzadko stosuje się opuszczanie i podnoszenie przynęty. Spinning i metody muchowe nie wchodzą w ogóle w rachubę.

Przynęty na węgorza.

Na początku sezonu stosuje się przeważnie rosówki, ale także żwawe gnojaki, larwy owadów wodnych i pijawki; od lipca skuteczna jest również żywa lub martwa rybka, a od sierpnia tylko rybka. Z ryb węgorz najchętniej bierze na te, które występują w jego środowisku, a jeśli inne, to w następującej kolejności: okoń, jazgarz, głowacz, śliz, piskorz, koza, kiełb, strzebla, a wreszcie nawet słonecznica. Ryby te muszą mieć wielkość dostosowaną do rozmiarów pyska węgorza, lecz nie powinny być większe niż 8—10 cm. Jeszcze lepiej jednak używać kawałków mięsa rybiego lub tzw. rybich ogonków. Jeśli złowimy węgorza, to możemy poświęcić kawałek jego mięsa na przynętę, aby złowić na nią drugiego. Dobrą przynętą jest żółty ser. W łowisku, w którym przeważają węgorze wąskogłowe, używamy na przynętę „robaków”, a tam, gdzie są szerokogłowe — raczej ryby.

Inne uwagi.

Mimo że do połowu węgorza nie są niezbędne specjalne wiadomości i doświadczenie, trzeba zachowywać określone zasady postępowania, zwłaszcza przy jego holu i lądowaniu. Po zacięciu, o ile jesteśmy pewni, że haczyk mocno siedzi, ściąganiem żyłki zatrzymujemy najpierw węgorza w jego ucieczce, a następnie przez podniesienie wędziska do góry odrywamy go od dna. Gdy tylko stwierdzimy, że jest już nad dnem (opór na moment słabnie), nie męczymy go długim holowaniem, lecz twardo, a przy tym ostrożnie wyciągamy go na brzeg. Powinniśmy wcześniej wytypować odpowiednie miejsca do lądowania węgorza. Podbieraka w zasadzie nie używa-my; wyjątkowo stosujemy go na łowiskach o wysokich i stromych brzegach. Węgorza nigdy nie powinniśmy żywego wkładać do siatki, ale zabić go natychmiast po złowieniu, w oddaleniu od brzegu. Węgorz wyciągany z wody wyczynia na wędce różne wywijańce i esy-floresy. Aby nie skręcał żyłki, koniecznie trzeba wędkę zaopatrzyć w przypon ze stałym krętlikiem. Przy połowie tej ryby często zastaje nas noc, toteż wskazane jest, abyśmy uprzednio dobrze zapoznali się z okolicznym terenem i byli zaopatrzeni w dobrze działającą elektryczną latarkę. Nocny połów wymaga dostatecznie widzialnego spławika lub zastosowania innych rozwiązań sygnalizujących branie ryby.

Węgorz występuje w dwóch formach — jako szerokogłowy i wąskogłowy. Różnią się one od siebie rodzajem zjadanego pokarmu. Wąskogłowy żywi się głównie „robakami”, larwami owadów, pijawkami i innymi zwierzętami bezkręgowymi, zaś szerokogłowy zjada przede wszystkim ryby i żaby. Węgorz ma określony ustawowo minimalny wymiar, poniżej którego nie można go łowić, a więc ryby niewymiarowe musimy wypuszczać z powrotem do wody. Jak to robić, skoro większość z nich ma haczyk wbity głęboko w gardziel lub jelita? Wyciągnąć haczyka na pewno nam się nie uda, więc w tej sytuacji należy po prostu odciąć żyłkę; wypuszczony węgorz sam pozbędzie się po pewnym czasie haczyka. Węgorze, które zamierzają już opuścić nasze wody, mają czarny grzbiet, a partię brzuszną ciała barwy szarosrebrzystej; te, które pozostają jeszcze w naszych wodach, mają brzuszną część ciała złotawo-żółto-pomarańczową lub zielonkawą. Należy zwracać uwagę na krew węgorzy. Podrażnia ona błony śluzowe ciała i może powodować bolesne zapalenia, zwłaszcza oczu lub skóry w miejscach zranień. W Polsce węgorz jest rybą bardzo cenioną, gdyż stanowi towar eksportowy. Wymiar ochronny węgorza wynosi 40 cm, okresu ochronnego nie ustalono. W ciągu doby można złowić najwyżej dwa węgorze (łącznie z sieją).